Poniżej przedstawiam przepis na placek szarlotkowy "po mojemu". Jest to w pewnym sensie jabłkowa wariacja na temat tureckiej baklawy, więc z pewnością będzie smakować lubującym się w arabskich słodyczach.
Moja szarlotka to przede wszystkim jabłka, a dokładniej dżem według własnego przepisu. Dżem taki można otrzymać stosując tradycyjny przepis na powidła do owoców pozostałych po wyciśnięciu soku z jabłek przy użyciu sokownika. Uzyskany sok, oczywiście, do wypicia - jest pyszny.
- 3 arkusze ciasta francuskiego
- dżem jabłkowy
- sporo sproszkowanego cynamonu
- garść orzechów włoskich
- kilka rodzynków
- cukier puder
- Dwa arkusze ciasta francuskiego wyłożyć do formy starannie zakrywając jej brzegi. Wstawić do piekarnika i podpiec aż ciasto zbrązowieje z wierzchu. Wystawić do ostudzenia. Orzechy włoskie uprażyć na suchej patelni. Na schłodzone ciasto wykładać warstwami dżem, orzechy, rodzynki i cynamon (oraz ewentualnie cukier) - aż do wyczerpania składników. Zakryć całość pozostałym arkuszem ciasta francuskiego dokładnie sklejając jego brzegi z już upieczonym spodem. Wstawić do piekarnika i podpiec, aż ciasto zbrązowieje z wierzchu. Podawać po ostygnięciu posypany cukrem pudrem. Dobrze smakuje z sosem custard z kardamonem i cynamonem.