Dawno już nic mnie tak nie rozbawiło jak ten fragment z Roku śmierci Ricarda Reisa José Saramago w przekładzie Wojciecha Charchalisa. Słowo honoru!
(...) Dlatego wątpliwe jest, by Chrystus pożegnał się z życiem słowami z Pisma, tymi Mateusza albo Marka, Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił, albo tymi Łukasza, Ojcze w Twoje ręce powierzam ducha mojego, albo tymi Jana, Wykonało się, Chrystus naprawdę powiedział, słowo honoru, każdy człowiek z ludu to wie, że taka jest prawda, Żegnaj, świecie coraz gorszy.