Przypomniałem sobie Les hautes lumières Fauve:
Après la nuit
Avant le jour
Et à travers les roselièresAprès la nuit
Avant le jour
J'irai chercher les hautes lumières
Potem przeczytałem artykuł o Próbach o Montaigne'a:
Nie ma świadomości bez ciała. Nie ma życia po życiu. Ale strach przed śmiercią nigdy do niego nie wróci.
oraz tłumaczenie Konrada Jeleńskiego znakomitego artykułu Andrieja Mowczana:
Z żoną usiedliście przy stoliku. Na nim stoi lampka, narzuciliście na nią chustę. Słyszy pan słowa żony, "jakie to straszne – mówi - nie tylko karać zdrajców (oczywiście, inaczej się nie da, też pan to rozumie), ale jeszcze cieszyć się z mordowania, to jakieś średniowiecze." Przecież jest pan nauczycielem historii, orientuje się pan… Powiedział jej pan "Zobaczysz, doigrasz się!" i roześmiał. Położyliście się koło północy i jeszcze nie usnęliście, kiedy usłyszeliście pod oknem hałas samochodu.
Po północy w Jedynce Indila zaśpiewała:
Laissez moi rêver
Laissez moi y croire
Laissez moi dire
Qu'on peut changer l'histoire
Si c'est vrai qu'on est libre
Qu'on peut s'envoler
Qu'on me délivre
Je sens que je vais étouffer