O rozumie w Gehen

Sława Lisiecka przełożyła opowiadania Gehen Bernharda jako Chodzenie, oraz Amras Bernharda jako Amras, rzecz jasna. "Tradycyjne" w formie (jak na tego autora) Amras o mroku Tyrolu, tyrolskiej epilepsji, oraz wykwintne, w formie (i treści) stanowiącej znak rozpoznawczy autora, Chodzenie. Czytanie tych dwóch króciutkich opowiadań sprawiło mi nie lada przyjemność. Czytanie Bernharda to dla mnie zawsze pewnego rodzaju perwersyjna przyjemność, od której trudno się uwolnić, a na którą czeka się z wielkim drżeniem. Poniżej dwa cytaty z Chodzenia z komentarzem do rozumu, myślenia, i wpływu tych dwóch na egzystencję człowieka.

Posiadać rozum to przecież nic innego jak tylko skończyć z historią, a w pierwszym rzędzie z własną, osobistą historią. Posiadać rozum to w jednej chwili przestać akceptować cokolwiek, ludzi i rzeczy, systemy i oczywiście myśli, to po prostu nie akceptować niczego i posiadłszy tę istotnie jedyną rewolucyjną wiedzę, zabić się. (...) Myśleć, zawsze myśleć coraz więcej i coraz więcej z coraz większą intensywnością, z coraz większą bezwzględnością, i z coraz większym fanatyzmem poznania, mówi Oehler. Ale ani przez chwilę nie myśleć za daleko. W każdej chwili możemy myśleć za daleko, mówi Oehler, po prostu pójść za daleko w swoim myśleniu, mówi Oehler, i wszystko będzie bezwartościowe.

Gdybym miał rozum, mówi Oehler, gdybym nieprzerwanie miał rozum, mówi, dawno już bym się zabił, a nie zabiłem się, bo nie mam nieprzerwanie rozumu. (...) To, co mamy, jest jedynie namiastką rozumu. Namiastkowe myślenie umożliwia naszą egzystencję. Całe myślenie, które jest myślane, to myślenie namiastkowe, ponieważ rzeczywiste myślenie nie jest możliwe, ponieważ rzeczywiste myślenie w ogóle nie istnieje, ponieważ natura wyklucza rzeczywiste myślenie, ponieważ musi je wykluczyć.

Valid XHTML 1.0 Strict