Superbohater

B uwielbia filmy o superbohaterach tak mocno, jak mocno krążą kropelki etanolu w jego prawdziwie polskiej krwi wieczorową porą. Z równą mocą pisze swój Mały Dziennik, skrzętnie notując daty wydarzeń i kluczowe nazwiska, nie ustępując w tym znanemu świętemu w zwalczaniu wszelkiego rodzaju Semitów. Wiedzę swą propaguje z wielką zapalczywością, głuchy na wypalającą się wrażliwość innych. Urażony twierdzi, że broni ojczyzny. I zachodniego stylu życia, co kwituje wybijając kolejne klawisze klawiatury, mocnymi uderzeniami palców lepkich od piany, przy pisaniu kolejnego szybkiego monologu uświadamiającego debili nierozumiejących powagi zagrożenia. Zagrożenia ze strony tych lewaków z Brukseli, choć w większości rządzą tam ich polityczni przeciwnicy, oraz czwartej rzeszy, której jedynym celem jest zniewolenie jego rodaków oraz zniszczenie jego kraju. To znaczy polskiej wiary katolickiej, która z chrześcijaństwem ma coraz mniej wspólnego. Jeżeli kiedykolwiek miała wiele, za to zawsze była wyznacznikiem prawdziwości bycia rodakiem.

Pomylenie

Mylą wygadanie z wyedukowaniem.
Mylą prostotę z prostactwem.
Odwracają znaczenie słów.
Pomylili etykę z estetyką.

Un nouveau ciel clair tout bleu tout bleu

Barbara Podmiotko głosem Krystyny Czubówny w audycji "Pod dachami Paryża" często witała wiosnę piosenką, której tytułu i wykonawcy długo szukałem. Zdaje się, że razem z autorką wyparowały również wszystkie podcasty audycji ze stron Polskiego Radia, spisy prezentowanych utworów, oraz... muzyka francuska z Trójki generalnie. Wspomniana piosenka o wiośnie powstała w roku 1952, a śpiewa ją Gilbert Bécaud. Jest to Un Nouveau Printemps Tout Neuf — prawdziwie wiosenna piosenka.

Formowanie człowieka

Anna Dziewit-Meller w Górze Tajget (rozdział Gertruda):

"Najcięższą z kar, jaką wymierzamy, jest kara fizyczna, chłosta — wyczytał ojciec w książce dostarczonej mu w stosownym momencie przez wielebnego Fischera. — Tak jak w domu symbolem władzy ojcowskiej jest rózga, tak w szkole oznaką dyscypliny jest kij. (...) Dydaktyczna chłosta jest działaniem, które ma towarzyszyć pouczeniom słownym i wzmacniać ich skuteczność. (...)"

Teraz ludzie giną robiąc sobie selfie

Nuda nie wydaje się wystarczającą przyczyną by ryzykować życie biegając po dachach wieżowców czy wspinając się na strome zbocza, gdzie ryzyko wyparowania w szczelinie jest bardzo wysokie. Gdy to robię, wiem, że żyję, powie jedna z drugim, to wspaniałe uczucie, doda, czy to już nie nałóg, czy to aby nie narkomania, zapytam. Czy to nasze życie jest aż tak nudne, że trzeba dopalaczy, by móc je znieść, by znaleźć jego cel? Dzieci wychowane na wierszykach i opowieściach o bohaterskich czynach prowadzących do szczytnej śmierci, śmierci za ojczyznę, za sprawę, często pojmują cel swojego życia jako śmierć, im szybciej tym lepiej, młodych się żałuje, starych już nie. To doprawdy dziecinne umierać za ojczyznę, partię czy boga, teraz budują żywi, nigdy martwi. Dążenie do zakończenia męki życia pcha niejednego do skoku, ostatecznej korekty, rozbijają się w nadziei, że ich męka skończy się, jednak kończą się tylko oni, męka pozostaje, przecież nie odczują żadnej zmiany, jak mogliby odczuć, kiedy już nie istnieją, męka będzie trwać.

Valid XHTML 1.0 Strict